|
|
Tak jak w Europie swoich zagorzałych zwolenników ma trącący myszką, stary dobry "C" firmy ABU, tak w Stanach podobną sympatią cieszy się od lat, od pokoleń wręcz, pennowski
Spinnfisher Z.
To klasyka klasyki - prosty, doskonale podparty kołowrotek z rotorem zabudowującym szpulę.
W ostatnich czasach nastąpił nawet wzrost zainteresowania tego typu kołowrotkami, taki sprzętowy powrót do natury...
Jak zawsze u Penna, prosta, solidna budowa i starannie wytoczona z aluminium szpula. Rzecz jasna, pozłacana galwanicznie dla ochrony przed korozją i wzmocnienia. Model polecany tym, którzy nie lubią problemów na łowisku.
Konstrukcja szpuli zabezpiecza kołowrotek przed wkręcaniem się żyłki w obudowę.
Trzy łożyska kulkowe, za których trwałość i długowieczność Penn gwarantuje dobrym imieniem oraz zgrabny mechanizm zbijania kabłąka, a także intuicyjna lokalizacja blokady czynią korzystanie z tego modelu bardzo przyjemnym.
Brąz, stal nierdzewna najwyższej jakości oraz mechanicznie wykonana przekładnia powodują, że jest to kołowrotek bardzo wytrzymały i niezawodny.
Większość elementów Spinnfishera Z przemyślanych zostało wiele lat temu - choćby bardzo wygodny uchwyt korbki , jej długość i możliwość składania w czasie podróży. Korbka, a jakże, pokryta złotem anodowym.
I kolejna, powtarzająca się we wszystkich modelach cecha - znakomity, pewny i superprecyzyjny hamulec oparty na tarczkach z matowionej stali i teflonie.
Kabłąk ze stali nierdzewnej, podobnie jak rolka prowadząca żyłkę. Szkielet aluminiowy, wykończony czarną, spiekaną emalią, płytki boczne z czarnego grafitu.
Kształt szpuli w dużych modelach - ograniczający do minimum tarcie - zapobiega przedwczesnemu zatrzymywaniu się przynęty podczas wyjątkowo długich rzutów.
Generalnie - kołowrotek dla koneserów i spinningistów ceniących trwałość i niezawodność.
|