Jeżdze tam na ryby od prawie 10-ciu lat i zawsze wracam z rybą. Zapraszam wszystkich chętnych na to łowisko wędkarskie koło Środy Wlkp. NAPRAWDE JESTEM BARDZO ZADOWOLONY. ADRES: www.18181818.wizytowka.pl   ( wędkarz-amator - 12.7.03 08:11 )

Tutaj znajdziecie pełny tekst pokontrolny w formacie pdf   więcej ( NIK - 08.7.03 13:13 )

NA WARCIE W OKOLICY WILAMOWA (BYŁE KONIŃSKIE) KŁUSOWNICY NIE BOJĄ SIĘ NICZEGO.W DZIEŃ ŁAPIĄ NA SIECI A W NOCY JAWNIE NA PRĄD !!! CZY NIKT NIE MOŻE TEMU ZARADZIĆ?  ( - 07.7.03 13:48 )

Złowiłem na Bugu klenia ponad 2 kg mam wymiar zdjęcia i świadka wpuściłem piękną i waleczną rybę do wody 3 piękne odjazdy  ( własne - 03.7.03 22:45 )

Jeśli wybieracie się na rybki nad Zalew Szczeciński to zlokalizujcie po drodze slep rybny bo tylko tam są ryby. Znajomi rybacy którzy łowią tu zarobkowo myślą o przkfalifikowaniu. Nie ma ryby !!!! Szkoda Waszego czasu i paliwa.  ( własna - 04.7.03 16:46 )

na Warcie od Jeziorska do "zbiornika" Jeziorsko nadal 1,30 m.  ( naoczny świadek - 03.7.03 22:28 )

4 dni temu byłem nad Bugiem aby pożucać Spiningiem. To zobaczyłem było straszne. Nie dość że zobaczyłem jak "gnojki" łapią sumy 15-centymetrowe zabijając je to jeszcze widziałem dwóch klijentów którzy łapali na siatke . W Broku pozwolenie na łowienie na siatke ma jeden człowiek a po za tym on i tak łamie przepisy.. Głównie chodzi mi o młodych wędkarzy ( praktycznie dzieciaki) . Chciałbym żeby jakieś wyższe władze miały na to wpływ i żeby zaczeli sprawdzać karty wędkasrkie. Ostatni raz widziałem straż rybacką w uiegłum roku . Tak nie może być . Ja chodze i sypie a przed moim przyjściem na ryby przychodzi gość i wyłapuje wszystko na siate. Chciałbym żeby odcinek Buga w Broku był stżeżony i sprawdzany dość często !  ( Z życia wzięte - 02.7.03 00:00 )

Na nocke pojechałem wraz z tatą nad rzeke Odre. Co zobaczyłem to się w głowie nie mieści :( Jakiś wędkarz "AMATOR" załozył wielką ukleję i udaje ze spinninguje, i tak robił z innymy rybami...leszczami i tym podobne. Później złapał małegpo klenia i rzucił go ziemię, i go oczywiście zostawił na miejscu. Oczywiście nic nie wzieło łafszywemu wędkarzowi. Ale mi rybki tez słabo brały :) szczupak, trzy okonie, kleń i leszcz. Niech przedstawiciele Strazy Rybackiej się przejdą po Odrze w okolicach Nowej Soli. Napewno kułsoli będzie w brut, jedni łapią na wędki podlodowe (w lato) przychodzą sobie popić i zabijają ryby :( czy to nie jest koszmar ??  ( - 30.6.03 14:22 )

Czy ktoś z szanownych wędkarzy zwłaszcza "wiślanych" - od Włocławka w górę rzeki złapał sapę??????? Podobna do leszcza i rozpióra (rodzaj Abramis). Ja badałem tą rybę w ramach mojej pracy magisterskiej na UMK, i bardzo interesuje mnie czy ta ryba jest łapana także przez wędkarzy. Informacje na adres rudy79@tlen.pl  ( własne badania - 29.6.03 13:26 )

wyjazd na ryby. Celem był sandacz i to pierwszy w życiu . O godz 015 nastąpiło branie .Sygnalizatorem była puszka po piwie która po przewróceniu się bardzo efektownie daje znać o braniu ryby. Nie był to duży okaz sandacza miał 52 cm.Lecz był to mój pierwszy z czego jestem bardzo zadowolony  ( wpis własny - 31.5.03 11:30 )

Wczoraj z ciekawości przejechałem się rowerem na Warte w Poznaniu. Wody mało. Przez kanał ulgi mozna przejść suchą nogą. Nie pada i nie zapowiada się aby padało. Na stronach poznańskiego ZO monza sprawdzic stan zbiornika Jeziorsko, jak donoszą wpływa 27m3/s a wypływa 24. Wody jednak jest mało. Widziałem kilku wedkujących, jeden miał siatkę w wodzie.   ( - 27.6.03 15:38 )

Serdecznie zapraszam na Krakowska Wisłę na odcinek iędzy Tyńcem a mostem Zwierzynieckim na polowanie na Sumy i Sumiki . Łapie tam od 15 dni i co wieczur wyciągam jakąś piękna sztukę sua o wyiarach między 87 a 132 cm. , metodę kturą polecam to wieczorne połowy na na ciężki spining duże blachy wachadłowe oraz woblerki łączone płyające. natomiast jeżeli chodzi owedkowanie na rosówkę to tez warto ale tylko małe sztuki po 45-60 cm. ale takie wypuszczajcie niech sie wytrą te małe okazy . To tyle I serdecznie polecam wisłę w okresie od czerwca do końca lipca. OSKAR.  ( własne doświadczenia - 27.6.03 09:27 )

Z powodu braku kontroli na jeziorze Ługowiska kłusownicy łapią ryby z wędki i zastawiają sieci !!!  ( - 26.6.03 15:40 )

Z powodu braku kontroli na rzece Biała Głuchołaska kłusownicy łowią lipienie i pstrągi jakby legalnie nawet w obrębie miasta a zwłaszcz na mateczniku.  ( - 21.6.03 23:50 )

Nawet jeżeli działa u mnie Społeczna Straż Rybacka to i tak chyba jeszcze nie mam lat żeby się do niej zapisać (mam 17). Narazie pozostaje mi chyba tylko ganianie gówniarzy próbujących łowić na robaka i robienie zdjęć starszym :)  ( Wojtek - 19.6.03 23:08 )

Od trzech tygodni nie słyszalem chociaż o jednym dniu dobrych brań w Narwi w okolicach Pułtuska i Nowego Dworu Maz. Jak to ma się do kalendarza brań . BOSMAN .   ( WŁASNE - 21.6.03 18:39 )

woda w górnej Wiśle i Brennicy po ostatnich opadach lekko podniesiona i mętna.Brennica lekko się klaruje,zz Wisłą znacznie gorzj.  ( swoje - 19.6.03 23:57 )

Wojtku,spróbój się dowjedzieć cz działa u Was Społeczna Straż Rybacka,wpisz się do niej, namów również do tego kolegów "po kiju",przedstaw problem na Policji,przekonaj o konieczności współpracy w obronie zapisów Ustawy "..o rybactwie śródlądowym" a na pewno uda Wam się coś osiągnąć.Załamywanie rąk i płacz bez własnego działania nic nie da.Myśmy tak zrobili i na Wiśle i Brennicy mamy efekty.Jest nas w powiecie Cieszyńskim 130 strażników,w patrolach 4-12sto osobowych/w zależności od potrzeb/dajemy sobie radę z "najmądrzejszymi"kłusolami.Komendant S.S.R.Powiatu Cieszyńskiego. P.S. ale my naprawę działamy /w ub.roku ponad 1700 osób skontrolowanych.  ( Wojtek - 18.6.03 23:42 )

W rzece Bystrzycy, a zwłaszcza na odcinku Bystrzyca stara-Osmolice (Piotrowice) bardzo częstko widać sporąilość kłusowników. Wystarczy w Niedzielę wyjść sobie na spacer w piotrowicach nad rzekę to chyba za każdym razem widać siedzących kłusowników łowiących na robaka. Przez takich ludzi ilość ryb (a zwłaszcza pstrągów i lipieni) zmniejsza się bardzo szybko. Czy da się temu zaradzić? W obecnej sytuacji juz nawet strażnicy boją się odzywać bo mogą zostać pobici. Siądzie obok siebie około 4 kłusowników i czy jeden człowiek sobie z nimi poradzi? Jak tak dalej pójdzie do Bystrzyca straci miano krainy pstrąga i lipienia. Bardzo proszę o rozpatrzenie mojego doniesienia i zareagowania bo to nie są żarty. Kiedyś pstrągó było pełno a teraz bardzo żadko się tam zdarzają. Proponowałbym zorganizowanie jakiejś kilkuosobowej grupy do pilnowania rzeki przez tydzień. TO NAPEWNO DUŻO DA !  ( WOJTEK - 18.6.03 20:35 )

Nie raz już widziałem jak na rzekach roztawiają sieci lub tłuką prądem czemu się ym nikt nie zajmiejak tak dalej będzie to w naszych rzekach niebędzie wogóle ryb. Czemu nikt z tym nic nie robi!!!!!!!  ( - 18.6.03 20:59 )