Kolejny raz padam na pysk pod naporem jakiegoś cwaniaczka wciskającego kit na naszym bazarze.
Automatycznie nie staje się to normą ale mam tego serdecznie dosyć!
Wiele razy udało mi się kupić tu coś dobrego, nawet w okazyjnej cenie. Nawiązałem nie tylko wirtualne kontakty z innymi wędkarzami. Często też oddałem, sprzedałem niepotrzebny mi sprzęt.
Po kolejnym oszustwie zastanawiam się, czy Hitler nie miał czasem racji?
Zabić - to mało!
Jak pozbyć się takich dupków sprzedających swoje sumienie za grosze?
Czy nie ma na nich bata?
Nawiązuję tutaj choćby do aukcji 13468:
cwaniaczek PIOTR JĘDRAK opisuje i przedstawia na fotografiach nowy kołowrotek Shimano 3010 Aero GT. Wykazuje zalety nawijania, hamulca walki itp...Kto zna cechy tych kołowrotków, produkowanych w Japonii w latach 90-tych doskonale zdaje sobie sprawę z wartości takiego sprzętu! Facet twierdzi w swoim opisie, że kołowrotek ten przeleżał nieużywany w pudełku, duża okazja bo takiego sprzętu już nie można kupić w sklepie! Zapraszam do licytacji!
I licytacja była rzeczywiście gorąca! Uczestniczyło ponad 50 osób. Wygrałem tą licytację i z niecierpliwością oczekiwałem przesyłki. Miałem wiele obaw co do prawdziwości tego opisu. Kontaktowałem się z wystawiającym tą aukcję. Jak już dostałem informację, że paczka została wysłana zażądałem telefonu w tej sprawie i gwarancji zwrotu towaru, jeśli opisywany sprzęt będzie nie taki jak go opisywano. Otrzymałem taką gwarancję i odebrałem paczkę za zaliczeniem pocztowym. Zapłaciłem 320zł i otrzymałem używanego, wytartego kręcioła z trzema łożyskami, z przełożeniem 6.2:1 zawiniętego w gazety!
Dwie głebokie szpule, suchy mechanizm, brak oryginalnego pudełka i spisu z numerami części zamiennych.
W tych dniach umierał nasz Papież - a mnie krew burzyła skronie zwyczajnym, naiwnym chamstwem! Paczkę wysyłał niejaki Jędreasz Andrzej z Płocka!
Stanowczo zarządaj zwrotu pieniędzy i odeślij towar. Została zawarta umowa, z której sprzedający się nie wywiązał. Wiesz komu posłałeś pieniądze, znasz adres gościa. Dla sądu czy firmy windykacyjnej to nie jest trudna sprawa. Są firmy, które mają przedstawicielstwa w większości miast w Polsce i cwaniak może zostać szybko odwiedzony w domu przez windykatora. Napisz do niego pismo z wezwaniem do zwrotu kasy na podane konto i zobowiązaniem wysłania paczki ze zwrotem towaru w dniu następnym po wpłynięciu kasy. Wyślij listem poleconym i zachowaj dowód nadania. W międzyczasie zamailuj do niego że w przeciągu 7 dni przekażesz sprawę do windykacji.
Jesli gostek choć trochę myśli natychmiast zwróci kasę. Nie baw się w prośby tylko zażądaj tej opcji.
T.P.
Mam wrazenie, ze spowoduje to jakas reakcje admina i zablokowanie dostepu do bazaru zlodziejom. Prawda????
Mialem niedawno podobna sytuacje i dopiero zdecydowana reakcja P.T. Kolegów (duza ilosc postów i sugestie wyprawy windykacyjnej) z tego i okolicznych wortali spowodowala, ze sprawa zakonczyla sie po mojej mysli. Naglosnij wokolo, moze to da pozytywny skutek.
I na drugi raz nie mieszaj Hitlera z Papiezem, to bardzo niestosowne...
Co do oceny, te 2 zera to pewnie sami zainteresowani ci je dali. Ja na bazarze raz kupywałem. Były to wobki Tomka Siudakiewicza. Wszystko było ok, a woblerków jeszcze nie próbowałem( no bo kupiłem je gdzieś w styczniu), ale podobają mi się i myśle, że ryby jak je zobaczą to potwierdzą. Co do oszustów to nie ma na nich siły. Zawsze znajdzie się jeden czy drugi baran, który sprzeda złom jako 'cudo'.
Ja też miałem takie przykre sytuacje i myślałem że zwariuje i wole teraz kupować w wędkarskim bo mam gwarancje że to ten sprzęt i radze to wszystkim bo takich buraków jest pełno czekają żeby tylko komus wała zrobić no i tyle.