Portal Sklep Bazar Tygodnik Ryby Domowe Klub Reklama Pomoc
ARchiwum sklep
English pages

UWAGA! ZNAJDUJESZ SIĘ NA STRONACH ARCHIWALNYCH !!! NOWY ADRES => Wędkarstwo - Rybie Oko - http://www.fishing.pl

 
Artykuły
Forum
Foto
Baza
Co i kiedy
Linki
Brania
Hyde Park
Humor
Znad wody
Filmy i pliki
Kartki
Encyklopedia
Ryby i prawo
Ściąga
 
 
 
 
mniej ostatnich wiadomości 82114
To był fragmnet większej całości, niżej więcej :)
pytanie o połów
pomocy!
pomocy!
Odp: odp:Kłusownicy na śląsku
Odp: dorsz
.......................
Odp: Zapora na Wisłoce
Odp: Oj Panie Bogusz .....
Odp: Żyłka
pytanie o połów
pomocy!
pomocy!
leszczyńskie
"okonek"
Wróżka
W obronie jazgarza
Zawody? Również! Bo dlaczego nie?
Wisiel :/
Łowic bez nęcenia ?
Opowieśc znad wody..
Zanęty produkcji polskiej a zagranicznej
Konińskie kanały
Kupię szpulę do Okumy Avenger AV 30!!!!!!!!!!!!
POŻEGNANIE :) - godz 14!!!
Fajna rybka
Szkoda tytułować
 
 
więcej
Zawody wędkarskie
 4/145
Ten okropny żarłok - JAZGARZ
 
Opowieści znad wody.... cz.1
 6.9/85
Leszczowisko
 7.1/202
 8.8/115 hit
Łakomiec
 7.9/66
Oszuści na Bazarze Rybiego Oka.
 7.3/64
KOMUNIKAT
 
Stało się...
 5.6/30
Kłusownik ukarany! Lepiej późno niż wcale.
 4.9/71
 
 
więcej
Petycja!!!!!!!!!!!!!
Pstrąg Roztocza
Uroczyste otwarcie
 
 
Inne ankiety
Żyłka
Co robisz z niepotrzebnym kawałkiem żyłki?
wyrzucasz gdziekolwiek
rzucasz do wody, bo tam jej nie widać i ptak się nie zaplącze
tniesz na mniejsze kawałki i wyrzucasz
zabierasz ze sobą, by spalić w ognisku
zabierasz ze sobą, by wyrzucić do śmietnika
to inaczej, jak podaj w komentarzu

Wyniki Wyniki wszystkich

Komentuj
 


Wszystkie Rybim Okiem

Hit  Nowy

Autor: Andrzej Klimczak
Data:07.9.04 00:41
Ocena:7.89  (19)
Czytano:2520


Marzyłem o chwili nad wodą.
Ze względu na intensywność zajęć w pracy - sezon urlopowy, oraz w domu, w ciągu ostatnich 2 miesięcy sporadycznie wymykałem się nad wodę. Jak ryba bez wody, tak i ja czułem się coraz gorzej bez ...
No właśnie, bez czego?
Lubię łowić. Bez względu na efekty połowów.
Preferuję spławik (od paru lat łowię gł. na bata), ale gdy chcę się zmęczyć to zabieram spinning i wędruję po moich ukochanych łowiskach.
Obecnie mieszkam na Śląsku. Ale moje ukochane łowiska znajdują się ok 2,5 godz. jazdy samochodem. Kocham poranki nad wodą. Mgły powoli unoszące się o brzasku, ptaki budzące się porannym koncertem. Tam gdzie łowię słychać słowiki i skowronki. Czasami przemknie jeleń.
Bieżący rok był przeładowany różnymi ważnymi dla mnie wydarzeniami.
Najważniejsze z nich dopełniło się 29.08.

Junior

Urlop.
I wreszcie.
Telefon do przyjaciela.
Wyjeżdżam z domu w piątkową noc.
Godzina jazdy i jestem pod domem przyjaciela. Szybka kawa. Kolejne 1.5 godz. za kółkiem.
3.15 jesteśmy nad wodą, 3 przyjaciel już na nas czekał. Warunki średnie 5-6 st. C ale generalnie było nam ciepło (troszeczkę dopingu). Mgliście.
Na drugim brzegu ok. 8-10 wędkarzy na zasiadce od poprzedniego wieczoru. Cisza. We mgle lekko rysują się płomienie ognisk. Zanęta, zestawy. Łowię 7m kijem (szklanka) ze świetlikiem, moja ulubiona "ósemka" w serwisie. Nęcimy. Rozmawiamy półgłosem. Od czasu do czasu "herbatka z prądem". Sielanka. Czasami słychać buszujące nieco poniżej w krzakach piżmaki. Ok. 4 widzę jakiś cień w wodzie - to wydra nieco zdziwiona naszą obecnością. Wreszcie pierwsze branie i kolega ląduje ładnego leszcza. Za chwilę mój świetlik powoli zaczyna znikać pod wodą. Zacięcie. Skuteczne. Ryba walczy przez chwilę. Mogę ocenić nowe wędzisko. Spokojnie holuję rybę do brzegu. Leszcz - 54cm. Jak się okazało największy tego dnia.
Kolejne branie - certa.
Zaczynają hałasować ptaki. Za chwilę zaczyna świtać. Mgła nad wodą. Robi się cieplej.

Moi kompani

Brania coraz częstsze.
Zmieniam zestaw.
Po drugiej stronie bez brań.
Zestawy gruntowców lądują coraz bliżej naszych stanowisk. No cóż, jaki kraj ...
Brania mamy do 11. Potem rozwiewa się mgła, a z nią i leszcze. Zaczyna się słoneczny, piękny dzień.
W sumie ponad 30 leszczy, trochę drobnej płoci i certa. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy najbardziej udany wyjazd na ryby, myślę, że to junior przyniósł mi szczęście.
Wybieramy 5 najładniejszych leszczy, reszta ryb trafia do wody. Z drugiej strony jakieś zaczepki,
ale mniejsza o to. W ciągu wielu lat uodporniłem się na nie.
Rzadko zabieram ryby.
Mam swoje wymiary ochronne (oczywiście powyżej PZW).
Absolutnie nie zabieram linów (taki sobie nieszkodliwy kaprys)- uważam je za najpiękniejsze ryby naszych wód. Mam na koncie kilkadziesiąt wymiarowych linów, wszystkie powróciły do wody.
Chciałbym żeby kiedyś juniorowi dane było cieszyć się zarówno pięknem przyrody jak i łowionymi rybami, tak jak było to dane mnie przez ostatnie 30 lat.

Król leszczy :-))

Z pozdrowieniami dla wszystkich miłośników przyrody i wędkarstwa.
Wodom cześć.


Skorzystaj z przyznanego Ci prawa i oceń ten artykuł
« « « « || » » » »  
5  10 

drukuj drukuj wyślij wyślij

Lista komentarzy


Temat: Autor:
Czas:
Dziękuję
Andrzej Klimczak 13.9.04 10:43
Wielkie dzięki dla wszystkich.
Pozdrawiam.
Racjonalnie
Dariusz Żbikowski 07.9.04 22:56
1) Gratuluję pociechy :))), życzę by posiadł tego ducha o którym piszesz.
2) Artykuł miły :)
3) Może w nim jednak nieco zbyt dużo czystych faktów a zbyt mało odczuć
4) Pierwsze zdjcie super :), drugie średnie, trzecie do du... (choć leszcze ładne) :(((

Oceniłem jednak na ... 10... bo... debiutujesz...i czuję z tego tekstu, że masz więcej wędkarskiego ducha "za podszewką".

Pozdrawiam,
Darek-Admin
gratulacje
Piotr Urbański 07.9.04 22:27
Gratulję potomstwa i życze by poszedł w ślady ojca i miał takich leszczy na rozkładzie wiele.
Nowy wędkarz
Roman Szabłowski 07.9.04 18:56
Gratuluje juniora, te rybki wygladaja wspaniale ale junior super,może on doczeka czasów ,że będą brały taaaaaaaaaaakie ryby
nowy :)
Maciej Dąbrowski 07.9.04 15:18
Witam.

Andrzejowi Klimczakowi gratuluje juniora :D
Niech szybko rośnie i na ryby z Tatą jeździ :)

pozdro, Mac
Liny
Sebastian Krzemień 07.9.04 08:09
a myślałem, że tylko ja wypuszczam wszystkie liny...
     Odp: Liny
Witek Niechcaj 07.9.04 14:41
    
Witam w klubie. Ja równierz wypuszczam wszystkie liny. Pozdrawiam.
         Odp: Liny
Telesfor Kobylarz 07.9.04 15:22
        
Witam, nie jesteśmy sami :D :D ja tez zawsze liny wypuszczam :D:D ... przecie to piękna zieloniutka rybka, szkoda by taką zjeść :/ spoko artykół :] (fajny maluch-gratuluje!) pozdrawiam!



Valid XHTML 1.0!
Wszelkie prawa zastrzeżone - All Rights Reserved - ©1999-2004 Krokus Sp. z o.o. - powered by eZ publish
Za publikowane treści odpowiedzialność ponoszą ich autorzy, jednocześnie wyrażając tym samym zgodę na ich bezterminową publikację.
Reklamy Krokus: Łowiska